Kursory na bloga

sobota, 4 lipca 2015

Anime:"Plastic Memories" - tylko o mnie nie zapomnij!

Streszczenie:
Historia ma miejsce w niedalekiej przyszłości, gdzie androidy wyglądają jak ludzie i zaczynają rozprzestrzeniać się po świecie. Firma produkująca androidy SA Corp, która wyprodukowała Giftia, nowy rodzaj androida, który posiada większą ilość emocji i cech człowieka od każdego innego modelu wyprodukowanego do tej pory. Jednak ze względu na problemy w technologii, androidy mają ograniczoną żywotność, a kiedy ją przekroczą… robi się bardzo źle. Z tego powodu SA Corp tworzy ostateczny limit serwisowania w celu odzyskania Giftia. Nowy pracownik serwisu o nazwie Tsukasa Mizugaki tworzy zespół z Giftia o imieniu Isla, razem zajmują się odzyskiwaniem innych androidów.

Opinia:
Potrafiłbyś żyć, gdybyś miał z góry narzucony czas życia? Podejrzewam, że nie. Niestety każda Giftia musi sobie z tym poradzić, z tą świadomością, że kiedyś jej osobowość i wspomnienia znikną. Czas "życia" Giftii wynosi 9 lat i 4 miesiące, czyli bardzo mało. Tsukasa jest sympatyczną postacią, którą można polubić od pierwszych chwil, z Islą jest troszkę ciężej, ale po jakimś czasie odkrywamy, że jest ona niesamowicie uczuciowa, wrażliwa i miła. Ich praca nie jest łatwa, przecież polega na tym by zabrać komuś jego członka rodziny, przyjaciela i to na zawsze. Sami twierdzą, że ta praca nie daje satysfakcji. W połowie anime dowiadujemy się, że czas życia Isli się kończy, przyprawia to o smutek nie tylko Tsukasę, który jest w niej zakochany, ale i jej dawną partnerkę. Spędza ostatnie chwile życia bardzo przyjemnie m. in.: zostaje dziewczyną Tsukasy, bierze udział w przyjęciu an jej cześć i wiele więcej. Anime jest jednym z tych co zmusza do refleksji. Wszystko się tutaj kręci wokół wspomnień, jest pokazane jaką one mają wartość, szczególnie dla tych, którzy je utracą. Nadaje się do obejrzenia w samotności, ponieważ chyba nie znajdę osoby, która by na nim łzy nie uroniła. Grafika przeciętna, ale przypada człowiekowi do gustu. Warto zwrócić uwagę na soundtracki, ponieważ naprawdę są cudowne i potrafią wprowadzić w nastrój.
Ocena:
Fabuła: 10/10
Postacie: 10/10
Kreska: 10/10
Muzyka: 10/10
Ogólnie: 10/10
Uwagi dodatkowe:
Brak.

środa, 1 lipca 2015

Manga:"Demon Grzechu - Tsumitsuki" - prawdziwe zło kryje się w nas!

Streszczenie:
Dawno, dawno temu żyły demony, które zamieszkiwały ciała grzeszników. Wszystko zaczęło się w pewnej wiosce, w której dochodziło do masowych opętań. Mieszkańcy pozostający przy zdrowych zmysłach poprosili o pomoc kapłankę, która oswoiła jedną ze zjaw i za jej pośrednictwem pozbyła się reszty potworów. Jednak ludzie z wioski bojąc się, że znowu ktoś zostanie opętany zaczęli wznosić modły do demonów, które nazwali "Tsumitsuki".
Opinia:
Manga składa się z 5 historii, można je czytać razem, a można osobno. To już zależy od uznania. Przez wszystkie historie przewijają się dwie postacie: tajemniczy Kuroe oraz towarzyszący mu pies, z którym chłopak potrafi rozmawiać. Chłopaka poznajemy w pierwszej historii, gdy samotna dziewczyna udaje się do świątyni, w której czczone są tsumitsuki. Nieświadoma tego, gdzie trafiła spotyka Kuroe, który wyjaśnia historię świątyni oraz legendę o demonach. Na pozór chłopak wydaje się sympatyczną postacią, lecz pozory mylą. Dziewczyna około dwóch dni później zmienia się w tytułowego demona, który zamieszkał jej ciało. Wtedy do akcji wkracza Kuroe, który ją zabija. Inna dziewczyna będąca tego świadkiem pyta go czemu nie pomógł jej koleżance. Wyjaśnia on jej, że dusza opętanej dziewczyny nie trafi już ani do nieba, ani do piekła, ponieważ została pożarta przez demona, którego on musiał unicestwić. Dowiadujemy się, że Kuroe jest uczniem kapłanki przedstawionej w legendzie i posiada w sobie oswojoną wersje demona, która służy do zabijania tych agresywnych. Patrząc na tytuł i okładkę w sklepie sądziłam, że będzie to kolejny ogromny rozlew krwi, praktycznie bez fabuły. Jak to mówią "nie oceniaj książki po okładce" i proszę myliłam się. Historia, a w zasadzie historie niesamowicie wciągają oraz czegoś nas uczą. Mianowicie tego, że każdy z nas zmienia się w demona, gdy zrobi coś złego. Urzekł mnie przypis autora na samym końcu, w którym wyjaśnia, że po przejściu ciężkiej operacji zaczął rozmyślać nad sensem życia i w ten oto sposób powstała manga, którą możemy nabyć. Sądzę, że manga jest naprawdę warta polecenia, ponieważ wydając niewielką sumę można sobie ciekawie umilić czas.
Ocena:
Fabuła: 9/10
Postacie: 9/10
Kreska: 10/10
Ogólnie: 9/10
Uwagi dodatkowe:
Liczba tomów: 1